Tradycja przyprawiania potraw sięga w Polsce późnego średniowiecza. Do tego czasu dania kuchni polskiej miały jednolity i monotonny smak. Z czasem, idąc za przykładem ogrodów klasztornych, rozpoczęto uprawę wielu gatunków roślin przyprawowych i leczniczych w przydomowych ogrodach. Już Mikołaj Rej opisywał mały ogród, pełen kwiatów i ziół, zwany wirydarzem. warto więc wrócić do tradycji, a przyniesie to korzyści zarówno podniebieniu, jak i zdrowiu. Do tego, aby cieszyć się aromatem i smakiem wyhodowanych przez siebie przypraw, nie trzeba nawet mieć działki lub ogrodu. Może je zastąpić ogródek w wersji "mini", który założymy w doniczkach na parapecie okiennym.